Kiedy obawy związane ze zdrowiem publicznym trafiają na pierwsze strony gazet, wiele firm widzi w tym ogromny biznes i wchodzi na rynek z produktami, które – teoretycznie – mają zapobiec infekcjom lub je wyleczyć. Włączają się w to oczywiście influencerzy, nie mający zielonego pojęcia o leczeniu i zapobieganiu infekcjom.
Koronawirus powodujący COVID-19 (o którym pisałyśmy tutaj) jest tego doskonałym przykładem. Pamiętajcie o jednym – firmy, które w pośpiechu wprowadzają produkty na rynek, często nie mają dowodów naukowych na ich skuteczność. Dodatkowo, ich produkty nie zostały zatwierdzone przez żaden organ. Grają tylko na naszym strachu i panice.
Listy ostrzegawcze
FDA (U.S. Food and Drug Administration) i FTC (Federal Trade Commission ) wysłały listy ostrzegawcze do wielu firm sprzedających produkty związane z koronawirusem.
Do tej pory są to głównie firmy amerykańskie, takie jak: Colloidal Vitality LLC, Herbal Amy, Inc., N-Ergetics, Vital Silver., Quinessence Aromatherapy Ltd., GuruNanda, LLC. oraz Vivify Holistic Clinic.
Firmy te sprzedają głównie produkty zawierające srebro koloidalne i olejki eteryczne. Od znajomych farmaceutów wiemy, że w Polsce jest ogromny boom na colostrum (wyciąg z siary bydlęcej). Na szczęście GIS wkracza do akcji 🙂
Koronawirus a cynk
A może słyszeliście o zbawiennym wpływie cynku na koronawirusa? Po tym, jak w sieci krążył list znanego wirusologa, wszyscy rzucili się na jego zakup. Według pewnych źródeł cynk rzeczywiście może skracać czas infekcji, jednak należy go stosować z dużą ostrożnością.
W przypadku niedoboru cynku może faktycznie dochodzić do osłabienia układu immunologicznego, co objawia się upośledzoną funkcją makrofagów i neutrofili, komórek NK i składników dopełniacza. Organizm potrzebuje również cynku do rozwoju i aktywacji limfocytów T.
Jednak pamiętajcie, że dzienna dawka przekraczająca 150 mg może prowadzić do skutków ubocznych w postaci obniżonej funkcji układu odpornościowego – efekt odwrotny od zamierzonego.
Absolutnie nie należy więc stosować cynku bez konsultacji z lekarzem i w przypadku braku jego niedoboru.
Co mówi FDA?
„Powinno się podjąć natychmiastowe działania, aby upewnić się, że firma nie wprowadza do obrotu produktów przeznaczonych do diagnozowania, łagodzenia, zapobiegania, leczenia lub leczenia COVID-19, które nie zostały zatwierdzone lub autoryzowane przez FDA. ”
FTC przypomina, że reklamowanie produktów, które “niby” mogą zapobiegać lub leczyć, jest nielegalne. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy produkty te poparte są kompetentnymi i wiarygodnymi dowodami naukowymi i badaniami klinicznymi.
Ponadto, ponieważ „obecnie nie ma szczepionek, pigułek, mikstur, płynów, pastylek do ssania lub innych produktów na receptę lub bez recepty dostępnych w leczeniu COVID-19”, FTC twierdzi, że te firmy muszą natychmiast zaprzestać ich sprzedaży.
Listy zawierają również przypomnienie konsekwencji naruszenia prawa. Jeśli firma nie zastosuje natychmiastowych środków naprawczych, FDA może podjąć działania egzekucyjne, które mogą obejmować postępowanie karne.
Liczymy na to, że podobne konsekwencje zostaną wyciągnięte do wielu firm w Europie, a w tym w Polsce.
Bibliografia
https://ods.od.nih.gov/factsheets/Zinc-HealthProfessional/